Spis treści:
Bez względu na to, czy interesuje Cię generowanie leadów sprzedażowych i piszesz newslettery, czy może artykuły blogowe albo posty na Facebooku – zawsze musisz pamiętać o zasadach ortografii, interpunkcji i gramatyki. Wiele osób korzysta tylko z funkcji sprawdzania w programie MS Word, który nie znajduje wszystkich błędów. Z tego powodu, warto dodatkowo używać aplikacji internetowych. Wystarczy wkleić lub wpisać do nich tekst, a narzędzia zaznaczą, co trzeba zmienić.
Sprawdziliśmy trzy takie aplikacje i najlepiej sprawdził się Language Tool. To narzędzie jako jedyne zakreślało brakujące przecinki. Trzeba jednak przyznać, że żaden program nie jest idealny i nie rozpoznaje każdej pomyłki autora tekstu. Dlatego jeśli masz wątpliwości co do poprawności, najlepiej sprawdź treść w dwóch aplikacjach. Połączone wysiłki standardowego programu do edycji i aplikacji internetowej dadzą najlepsze rezultaty.
Mamy też coś dla osób, piszących w pracy po angielsku. Language Tool działa również w tym języku, ale dodatkowo, warto wypróbować aplikację Hemingway. Ona informuje, czy użyte przez Ciebie zdania łatwo się czyta. To narzędzie zaznacza też zdania w stronie biernej i wyświetla ilość zamieszczonych przysłówków. Jest więc doskonałym wsparciem redaktorskim dla twórców contentu.
Grafik ma urlop, a Ty musisz opublikować obrazek na Facebooku? O ile nie potrzebujesz skomplikowanych infografik, dasz sobie radę z pomocą odpowiednich aplikacji. Uważaj tylko przy pisaniu polskich znaków – czasem nie są od razu rozpoznawane. Najlepiej napisz najpierw tekst w programie Notatnik i wklej go do aplikacji. Później tylko ustaw odpowiedni krój i gotowe!
Jedną z aplikacji, których sami używamy, jest Canva – to narzędzie funkcjonuje w darmowej wersji, ale za opłatą masz dostęp do większej liczby opcji. Dzięki niemu, możesz tworzyć grafiki o różnych wielkościach, wybierać dowolne tła i opracowywać kompozycje złożone z własnych zdjęć lub tych, dostępnych już w aplikacji. Możesz też dodawać symbole lub napisy.
Jeśli szukasz programu, który pozwala stworzyć grafikę dosłownie w 3 minuty, wypróbuj Pablo. Ma mniej opcji niż Canva i jest jeszcze łatwiejszy w obsłudze, dlatego też szybciej się na nim pracuje. Wystarczy, że wyszukasz obraz, dodasz swój tekst, wybierzesz krój pisma i content będzie gotowy do publikacji.
Masz takie dni, że pomysł na temat uparcie nie przychodzi, a deadline zbliża się nieubłaganie? W takich momentach możesz skorzystać z generatorów tematów. Przygotowaliśmy dla Ciebie dwie propozycje. Co prawda, obie aplikacje bazują na języku angielskim, ale i tak mogą się okazać przydatne w Twojej pracy, nawet jeśli tworzysz artykuły po polsku.
Producent oprogramowania Hubspot udostępnia intuicyjne narzędzie. Wystarczy, że wpiszesz trzy słowa, na których powinien opierać się Twój content, a generator przygotuje 5 propozycji tematów. Pośród nich, znajdują się też listy, które są często klikane przez internautów.
Druga opcja to Portent’s Content Idea Generator. Tematy proponowane przez to narzędzie często są przepełnione humorem. Z tego powodu, nie zawsze można ich używać w dokładnie takiej formie, w jakiej zostały przedstawione. Mimo to, warto wypróbować tę aplikację, żeby znaleźć pomysły na content dla klientów, którzy stosują mniej oficjalny, swobodny język.
Chcesz zobaczyć, jak powinien wyglądać wzorcowy web-writing, bo Twoja firma oferuje tworzenie
stron internetowych? Wrocław, gdzie działamy, rzadko oferuje warsztaty w tej dziedzinie. Na
szczęście, na stronie Nishi są zebrane przykłady stron www, które używają języka łatwego w
odbiorze. W zależności od charakteru marki, teksty czasem są zabawne, innym razem mogą być po
prostu przejrzyste lub zapadające w pamięć. Przejrzyj je i daj się zainspirować!
Podobno dobry copywriter potrafi dostosować swój styl do każdego odbiorcy. Nie masz pomysłu, jak to zrobić? Sprawdź, jak do tego wyzwania podszedł Joe Coleman, który stworzył kilka wersji tekstu, zachęcającego do korzystania z jego usług. Można je zobaczyć klikając na oś u dołu strony. Na zachętę zdradzamy, że kilka wersji przekazu przedstawia słodkie kotki, więc tym bardziej warto odwiedzić tę witrynę.
Miewasz takie dni, kiedy nie potrafisz skupić się na tekście, bo ciągle coś rozprasza Twoją uwagę? Mogą to być powiadomienia na pulpicie, rozmowy kolegów z biura albo po prostu nieograniczony dostęp do internetu. Usuń przeszkody stojące na drodze procesu twórczego i wykorzystaj jeden z programów, które pomogą Ci skoncentrować się na Twoim zadaniu.
Zapomnij o rozpraszających powiadomieniach! Po włączeniu OmmWritera zostaną wyłączone, a program będzie działał w trybie pełnoekranowym. Dzięki temu, nic nie będzie Cię kusiło do przeglądania internetu i robienia czegokolwiek, co nie jest związane z pisaniem. OmmWriter ma minimalistyczny wygląd – poza przykładowym tłem pokazanym na grafice poniżej, można też ustawić zdjęcia przedstawiające naturę. To narzędzie pozwala też zmieniać kroje pism, odtwarzać dźwięki podczas pisania oraz muzykę, która ma pobudzać do pracy.
Podobnie jak OmmWriter, Q10 również działa w trybie pełnoekranowym i odtwarza dźwięki klawiatury. Pozwala też m.in. na sprawdzanie statystyk dotyczących użytych słów i znaków, zmianę kroju pisma i interlinii oraz ustawienie timera mierzącego, ile słów napisałeś w danym czasie. Co ważne, Q10 ma funkcję automatycznego zapisywania.
Zdarza się, że dostęp do informacji jest ograniczony znajomością języków obcych. Wtedy wiele osób daje za wygraną i korzysta z innych źródeł albo sięga po popularnego tłumacza Google. Można się jednak szybko przekonać, że to narzędzie ma jeszcze wiele niedociągnięć. Jako alternatywę proponujemy DeepL. Ten translator działa w oparciu u technologię sieci neuronowych i daje naprawdę dokładne wyniki tłumaczeń. Wypróbuj go następnym razem, kiedy trafisz na ważne dane w obcym języku.
Każdemu należy się odrobina rozrywki. Poza tym, wypoczęty umysł miewa genialne pomysły! Cały dzień próbowałeś wymyślić oryginalny pomysł na strategię i nic nie przychodzi Ci do głowy? Jeśli na dodatek nie umiesz uwolnić myśli od tego tematu i się zrelaksować, Quick Draw Google’a jest dla Ciebie. Zadanie jest proste – namaluj 6 obrazków w mniej niż 20 sekund. Muszą być na tyle realistyczne, by sztuczna inteligencja odgadła co narysowałeś. Uwaga, to uzależnia!
Dzięki zaproponowanym przez nas narzędziom i stronom, Twoja praca będzie łatwiejsza. Już nie musisz tracić czasu na naukę obsługi programów do grafiki czy żmudne rozmyślania nad tematami. Zamiast tego możesz się skupić na tworzeniu ciekawych, wartościowych treści, które porwą tłumy!
Rocket Media Sp. z o.o.
ul. Januszowicka 5
53-135 Wrocław
KRS: 0000490521
NIP: 8943050211