Fakty i mity na temat e-mail marketingu

Przeczytasz w około: 7 minut

Spis treści:

Z każdej strony otaczają Cię informacje na temat e-mail marketingu? Rady, które otrzymujesz, warto zweryfikować. Tym razem Rocket Media wychodzi naprzeciw – wszystko masz podane, jak na tacy. Sprawdziłam, co jest prawdą, a co mitem.

Fakty i mity e-mail marketingu krok po kroku

#MIT: Nie warto stosować e-mail marketingu. Moje newslettery nie przynoszą sukcesu.

#FAKT: Próbuj. Analizuj. Przeprowadzaj testy. Zmieniaj kolory. Wyciągaj wnioski!

Być może kojarzysz, z mojego wpisu o błędach w e-commerce, że jestem zwolenniczką małych kroków i sukcesywnych zmian. Z pewnością zastosuję to jeszcze nie raz w e-mail marketingu! Czasem wystarczy bardziej zaokrąglić rogi buttona CTA, aby zwiększyć przejście na stronę docelową. Nie działa? Przetestuj dwa różne zwroty-wezwania. Przejrzyj także nasz poradnik dla początkujących – może znajdziesz tam rozwiązanie dla siebie?

Na tym nie koniec. Jeśli wysłałeś już kilka mailingów, przeprowadź analizę. Każde, nawet podstawowe narzędzie do wysyłania maili, gromadzi statystyki na temat Twojej kampanii.  Jeszcze nie wiesz, jaka skarbnica wiedzy przed Tobą. E-mail, w którym tytuł wiadomości jest chwytliwy, ale użytkownicy nie dokonują kliknięć? Czy taki, w którym mimo małej ilości otwarć CTR jest wysoki? Połącz ze sobą dające pożądany efekt elementy, a osiągniesz idealny przepis na mailing.

#MIT: U mnie działa! Wysyłamy do wszystkich!

#FAKT: Wiadomości wyświetlają się różnie w zależności od urządzenia, przeglądarki czy nawet poczty, której używasz.

Przed wysłaniem gotowego newslettera do kilku tysięcy odbiorców radzę najpierw sprawdzić jego responsywność. Większość użytkowników zobaczy go na telefonie – czy prawidłowo wyświetla się w Gmailu? Wiesz, że część Twoich odbiorców korzysta z Outlooka. Zweryfikuj, czy wszystkie zdjęcia będą prawidłowo wyświetlane także na takich platformach jak WP, Onet czy Interia.

#MIT: Mailingi nie są dla mnie. Moje wiadomości na pewno będą przenoszone do SPAMu.

#FAKT: Nawet w momencie otrzymywania kilkunastu wiadomości dziennie, użytkownik rzadko kiedy przeniesie Cię do SPAMu.

Najlepszym rozwiązaniem na nietrafienie do niechcianych wiadomości to dostarczanie wartościowych, pouczających treści. Jeśli mimo to spotkała Cię ta sytuacja, polecam usunięcie tej osoby z bazy mailingowej. Nie będziesz niepotrzebnie gromadzić bazy użytkowników, którzy i tak nie reagują na Twoje treści.

#MIT: Wysyłanie maili tylko we wtorki o 15.

#FAKT: Wysyłka maili w tym czasie, w którym robią to wszyscy, nie ułatwi Ci dotrzeć do Klienta.

Być może spotkałeś się z określeniem, że maile powinno wysyłać się konkretnego dnia o konkretnej godzinie. Jeśli usłyszałeś to Ty, to z pewnością usłyszała to też Twoja konkurencja. Czy wiesz, że zdecydowana większość osób otwiera maile nawet 2 dni po ich otrzymaniu? To kolejny fakt utrudniający przebicie się przez szereg maili z ofertami i promocjami. Nie istnieje “najlepszy czas” na wysłanie mailingu. Różni odbiorcy będą różnie reagować w danym czasie. Testuj!

#MIT: Mail zawsze raz w tygodniu

#FAKT: W jednym tygodniu z okazji pięciolecia firmy wysyłasz ekstra 5% rabatu i obchodzimy majówkę z rabatami na koce piknikowe. Nie musisz wybierać. Wyślij dwa mailingi.

Warto wziąć pod uwagę również sezonowość. Jeśli prowadzisz sklep internetowy, to akcje marketingowe z pewnością będą powiązane z harmonogramem świata e-commerce. W lutym, kiedy jeszcze trwają ostatnie dni zimowych wyprzedaży, a już zaczyna się walentynkowe szaleństwo, z pewnością wyślesz więcej maili lub newsletterów niż w dosyć spokojnym kwietniu. Nie musisz rezygnować z żadnego z nich.

#MIT: Mam sporą liczbę osób, które zrezygnowały z mailingu. Dalsza wysyłka nie ma sensu.

#FAKT: Wraz z rezygnacją, zwiększa się Twoje grono zaangażowanych odbiorców!

Osoby, które wypisują się z subskrypcji mailingu, pozwalają zbudować Ci bazę tych aktywnych i zainteresowanych Twoim produktem. Nie ukrywaj przed użytkownikiem możliwości wypisania się z listy odbiorców. Rezygnacje powodują mniejszą liczbę osób na Twojej liście (żadna strata, skoro i tak nie dokonaliby zakupu), a co za tym idzie – możliwość oszczędzenia pieniędzy u dostawcy narzędzia do wysyłki mailingu.

#MIT: 60 znaków w temacie wiadomości zwiększy współczynnik otwarcia (prawda, ale…)

#FAKT: 60 znaków w temacie wiadomości zwiększy współczynnik otwarcia, ale wiadomości z tematem 70-znakowym (lub więcej!) mają wpływ na wzrost CTR.

Po prostu. Nie jest to też sztywna reguła, czasem warto przeprowadzić test, co lubią Twoi użytkownicy. Podaj dokładniejsze informacje w temacie wiadomości, a być może przełoży się to także na konwersję. W tym temacie nie ma “uniwersalnego rozmiaru”.

#MIT: Mailingi sprawdzają się tylko w momencie, kiedy mamy dużą bazę odbiorców.

#FAKT: Kupienie listy odbiorców nie jest dobrą praktyką. Buduj wytrwale listę osób zainteresowanych konkretnie Twoim produktem lub usługą.

Nie od razu Rzym zbudowano. Dużo bardziej efektywne będzie budowanie listy odbiorców e-maili od zera, niż kupienie gotowej. Nie tylko unikniesz niemiłych sytuacji z pytaniami, skąd odbiorca znalazł się w bazie, ale także pozwoli Ci to zbudować grono zaufanych i zaangażowanych osób. Uwierz, lepszych dwudziestu aktywnych, reagujących na e-maile, niż tysiąc nie zainteresowanych Twoim produktem osób.

#MIT: E-mail marketing? A kto tego jeszcze używa? To przestarzałe i nieefektywne metody!

#FAKT: E-mail marketing jest daleki od wymarcia.

Wpisz w Google “e-mail marketing is dying”. Prawie 64 miliony wyników! (Dla jasności: w Polsce na wyszukiwanie “e-mail marketing się kończy” otrzymujemy ponad pół miliona wyników, to nadal spora liczba). Nie oznacza to absolutnie prawdy. Badania pokazały, że aż 95% marketingowców uważa tę formę komunikacji za przynajmniej ważną, a jedynie 1% z nich za nieistotną (“Marketer email tracking study”, DMA). A liczba adresów mailowych wciąż rośnie!

Prawda jest taka, że Ty sam powinieneś najlepiej znać swoich odbiorców. W przypadku, gdy Twoje kampanie nie osiągają satysfakcjonujących CTRów – pomyśl nad testami. Może zmiana napisu na przycisku CTA? Bardziej chwytliwy tytuł wiadomości? A może chciałbyś zastosować u siebie e-mail marketing automation? Gdy przetestowałeś już wszystkie rozwiązania, warto skonsultować się z prawdziwymi ninja od e-mail marketingu. Śmiało, skontaktuj się z nami, a wspólnie zobaczymy, co więcej uda nam się osiągnąć.

Potrzebujesz pomocy z e-mail marketingiem?

Skontaktuj się z nami

P.S. Przedstawiam Ci kilka Newsletterów, które naprawdę lubię otrzymywać. Być może któryś z nich będzie dla Ciebie inspiracją?

  • Wysyłana raz w tygodniu przypominajka o artykule z archiwum Wait but Why:

  • NeilPatel – proste, bez natręctw. Podoba mi się krótko i zwięźle oddany przekaz wiadomości.

  • Przydatne informacje odnośnie prowadzenia konta na Instagramie, a także dodatkowe materiały, dostępne tylko dla subsktybentów – Joanna Banaszewska i jej Instacademy.


P.S.2 Dla inspiracji wrzucam jeszcze screen z mojej skrzynki z ofertami. Emoji w temacie – dużo bardziej rzuca się w oczy, prawda?

ROCKET MEDIA

Rocket Media Sp. z o.o.
ul. Januszowicka 5
53-125 Wrocław

KRS: 0000490521
NIP: 8943050211