Spis treści:
Branża IT to wyścig zbrojeń – tylko że zamiast broni, w grze są algorytmy, dane i… marketing. W świecie, gdzie technologie produktów IT zmieniają się z dnia na dzień, najgroźniejsi nie są ci, którzy mają najwięcej pieniędzy, tylko ci, którzy potrafią najskuteczniej przyciągać uwagę rynku.
Z pozoru jesteście podobni: Twój software house i firma konkurencyjna oferują niemal identyczne usługi. Ale dlaczego to właśnie oni dostają zapytania ofertowe, a nie Ty? Może już mają dobrze naoliwioną maszynę marketingową, która działa w tle i codziennie przynosi leady? Jeśli nie sprawdzasz, co robi konkurencja w marketingu, działasz po omacku. Co więc należy zrobić, aby nie zostać w tyle?
W IT obowiązuje zasada: rośniesz albo wypadasz z gry. Nowe technologie, jak AI, edge computing czy rozwiązania no-code, zmieniają rynek szybciej, niż jesteś w stanie zaktualizować ofertę na stronie. Przykład? Chatboty AI jeszcze w 2022 były ciekawostką – dziś są standardem w produktach SaaS.
Wzrost branży nie oznacza jednak automatycznego wzrostu Twojej firmy. Co ciekawe, firmy IT, które rozwijają się dynamicznie, najczęściej inwestują nie tylko w development, ale i w precyzyjny marketing: SEO oparte na danych, testowanie kanałów PPC, systematyczny content zorientowany na leady, marketing automation i performance. To nie są „ładne dodatki” – to silnik wzrostu.
Wielu właścicieli software house’ów i firm SaaS myśli, że dobrzy developerzy, dostarczający wysokiej jakości rozwiązania, sami przyciągną klientów. To mit, który kosztuje lata przestoju i setki tysięcy złotych straconych przychodu. Klienci nie szukają najlepszej technologii. Szukają rozwiązania swojego problemu. Jeśli nie potrafisz opowiedzieć o swojej ofercie językiem korzyści – nie istniejesz.
Typowe błędy? Treści techniczne, które nie tłumaczą wartości. Blogi pisane „dla Google’a”, bez strategii contentowej. Landing page bez wyraźnego CTA. Brak lejka sprzedażowego. Brak retargetingu. Brak testów A/B. Często marketing kończy się na stronie www, która powstała dwa lata temu i od tamtej pory nic się z nią nie dzieje. A co naprawdę działa w marketingu IT?
Buyer persona to nie „firma średniej wielkości, potrzebująca software’u”. To konkretna osoba: CTO w firmie e-commerce, który szuka partnera nearshore do projektu w React Native. Albo Head of Product, który potrzebuje devów na wczoraj. Każdy z nich ma inne potrzeby, inne argumenty i inne punkty bólu. Bez tej wiedzy nie zbudujesz ani skutecznego przekazu, ani konwersji.
Nie chodzi jednak o samo rozdawanie wizytówek. Chodzi o aktywność na eventach typu Infoshare, Web Summit, SaaStr, gdzie decydenci są na wyciągnięcie ręki. To miejsce, gdzie możesz zdobyć lead, który normalnie kosztowałby Cię kilka tysięcy złotych w adsach.
Dobrze przygotowany, spersonalizowany cold mail, oparty o konkretny insight, potrafi otworzyć drzwi do enterprise’a. Narzędzia takie jak Apollo, Snov czy Lemlist dają ogromne możliwości, ale trzeba wiedzieć, jak je użyć. Mail bez wartości? Trafia do spamu. Mail z trafnym insightem? Zaczyna rozmowę.
Jeśli nie masz jeszcze siatki partnerskiej z agencjami, software house’ami czy firmami komplementarnymi (np. UX/UI, DevOps, BI), tracisz okazje sprzedażowe. Partner może wciągnąć Cię do projektu, w którym nie byłbyś nawet brany pod uwagę. Tyle że musisz umieć jasno powiedzieć, co dajesz i w czym jesteś mocny.
Nie chodzi o „bycie w Google”, tylko o bycie dla konkretnego zapytania, w konkretnym etapie decyzji. Przykład: fraza „outsourcing React developers Europe” ma dużo mniejszy wolumen niż „React developer”, ale daje leady gotowe do zakupu. Twórz treści pod takie właśnie intencje.
Google Ads i LinkedIn Ads mogą przynieść świetne leady, jeśli są targetowane laserowo. Remarketing, kampanie ABM, lead formy – to nie sztuka dla sztuki, tylko narzędzia do skrócenia cyklu sprzedażowego.
Potrzebujesz programu poleceń z realną gratyfikacją, może to być prosty system „Poleć nas – dostaniesz 500 zł na Amazon lub 5% od wartości projektu”. Ludzie polecają, gdy mają powód.
E-booki, techniczne checklisty, case study z ROI, raporty rynkowe. Najlepiej, jeśli są konkretne i dobrze zaprojektowane. Pomyśl: „Zobacz, jak obniżyliśmy koszt pozyskania klienta SaaS o 47% – case study w PDF”. Tego się nie ignoruje.
Marketing w IT to nie sztuczki. To strategia, dane i regularność. Nie musisz robić wszystkiego naraz – ale musisz robić coś konkretnie, z planem. Dobra komunikacja, przemyślany lejek sprzedażowy, automatyzacje, kampanie, które żyją, a nie tylko „są” – to wszystko daje realne efekty. Jeśli widzisz, że konkurencja rośnie szybciej, zadaj sobie pytanie: co robią inaczej? I zacznij działać.
W Rocket Media pracujemy z firmami IT od lat – wiemy, co działa, a co tylko ładnie wygląda. Pomożemy Ci określić buyer personę, stworzyć strategię marketingową i wdrożyć konkretne działania, które przynoszą leady. Zrób pierwszy krok – odezwij się i pogadajmy o Twoim marketingu.
Rocket Media Sp. z o.o.
ul. Januszowicka 5
53-135 Wrocław
KRS: 0000490521
NIP: 8943050211